środa, 28 grudnia 2016

Nasze plany wyjazdowe


4 lutergo 2017r. zostaliśmy zaproszeni na III Międzygrupowy Zlot NW do Żarek. Chcemy pojechać autobusem więc proszę już o zapisy z wpłatą (15 zł. na autobus + 40 zł. wpisowego) u Moniki lub Bogdana.

Wybieramy się grupą kijkową na Bal Chórzysty, na Górę Św. Anny 21 stycznia 2017r. Bilety do nabycia u Grażyny Kaletki. 

Inne nasze plany znajdziecie w nowej zakładce. Zebraliśmy też zdjęcia z jesiennych spotkań i wędrówek.

piątek, 23 grudnia 2016

Życzenia świąteczno-noworoczne

Na zdjęciu widok na kościół w Jemielnicy, ze strzeleckiego kamieniołomu uchwycony na marszu kijkowym, w Boże Narodzenie dwa lata temu.


niedziela, 18 grudnia 2016

Głosujmy na Górę Świętej Anny

Drodzy kijkarze ze Strzelec Opolskich, okolic i wszyscy nasi przyjaciele z odległych miejscowości! Prosimy Was o zagłosowanie na Górę Świętej Anny - ulubiony rejon naszych kijkowych wędrówek.
Zachęcamy do głosowania głosowania internetowego w ramach krajowego etapu selekcji obiektów ubiegających się o Znak Dziedzictwa Europejskiego w edycji 2017. 
Link do strony głosowania: http://konkursy.mkidn.gov.pl
Spośród obiektów, które otrzymają największe poparcie głosujących, Komitet do spraw Znaku Dziedzictwa Europejskiego, powołany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wskaże dwóch kandydatów, którzy przedstawieni zostaną Komisji Europejskiej, jako laureaci wstępnej selekcji na szczeblu krajowym. Ostateczny wybór zostanie dokonany przez panel ekspertów na poziomie unijnym.
W głosowaniu internetowym można brać udział do końca grudnia 2016 roku.
Liczymy na Państwa głosy!

wtorek, 13 grudnia 2016

Koniec rywalizacji na czas w NW - rewolucja w Koszęcinie


Dziękujemy Paulinie Rucie, całej załodze PSNW
i wszystkim uczestnikom za wspólnie spędzony piękny
i owocny czas na Wielkiej Rewolucji Nordic Walking
w Koszęcinie.


Zebraliśmy sporo zdjęć  tutaj
z tego wydarzenia, między innymi od Krzysztofa Misia, Macieja Fąfary, Pauliny Ruty, Eli Gębskiej i nasze, które świetnie oddają klimat Rewolucji.

 
Tak cieszyliśmy się z udziału w Wielkiej Rewolucji i zmian, które wprowadza - czekaliśmy na nie od lat. Oczywiście kijkarze ze Strzelec Opolskich będą je wspierać i propagować.

środa, 7 grudnia 2016

Rewolucja NW w Koszęcinie

10 grudnia o 09.00 wyjeżdżamy do Koszęcina na Wielką Rewolucje NW.


"O co chodzi w tej Rewolucji Nordic Walking?"
Rewolucja rozpoczyna się od jednego Uczestnika.
Rewolucja Nordic Walking to znacząca zmiana - przełamywanie barier, stereotypów, to nadawanie nowego sensu poprzez pokazanie nigdy wcześniej nie znanych form i odmian Nordic Walking. To także chęć kontynuacji i ciągłego rozwoju w jednym, wspólnym kierunku!
Rewolucja Nordic Walking to jedna, wielka układanka, której wszystkie pojedyncze elementy idealnie do siebie pasują i tworzą CAŁOŚĆ. To odkrycie.
Rewolucja Nordic Walking to JOGA Nordic Walking!
Rewolucja Nordic Walking to przełom wśród Artystów z Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" im. Stanisława Hadyny.
Rewolucja Nordic Walking to praca w obszarze resocjalizacji w Młodzieżowych Ośrodkach Wychowawczych w Polsce.
Rewolucja Nordic Walking dla wszystkich grup wiekowych o każdej porze roku - to muzyka w parku, na plaży, w lesie, w górach zimą i latem, nocą i za dnia... na dziedzińcu zamku... to aktywna rozgrzewka i ćwiczenia kształtujące z kijkami przy muzyce!
Rewolucja Nordic Walking to aktywna i zdrowa zabawa w grupach na świeżym powietrzu z kijkami! - Krzyżówkowy Nordic Walking!
Rewolucja Nordic Walking to bezpieczeństwo - to ćwiczenia w parach z kijkami z zachowaniem zasad bezpiecznego ruchu - to forma rehabilitacji!
Rewolucja Nordic Walking ...to także pytanie i próba znalezieona odpowiedzi... Narciarze biegowi trenują z kijkami do nordic walking?
Rewolucja Nordic Walking to ten jeden, jedyny dzień, kiedy wszyscy przyjeżdżacie w jedno miejsce i wszyscy macie ze sobą prawidłowe kije do Nordic Walking!
Rewolucja to także Wasza chęć bycia razem w jednym, wspólnym celu: pokazania światu, że Nordic Walking to rekreacja i sport amatorski!
Rewolucja to jesteśmy MY - wszyscy razem i każdy z osobna - Miłośnicy Nordic Walking!
Razem dla Nordic Walking - o jeden krok dalej!

/Ze strony Polskiego Stowarzyszenia Nordic Walking/

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Pozdrowienia z marszu mikołajkowego w Wiśle

Tradycyjnie już strzeleccy kijkarze wzięli udział w marszu mikołajkowym w Wiśle. Poniżej fotorelacja z dwudniowego pobytu naszej wesołej ekipy i relacja rymowana Iwony Krzysztofowicz.


MIKOŁAJKI W WIŚLE 2016

Już czwarty raz ekipa kijkowa do Wisły startuje
Krzątanina okołoświąteczna tego nie blokuje.
Każdy czapkę Mikołaja i wyrób domowy szykuje
Choć niektórzy przeziębieni, nikt się z wyjazdu nie wycofuje,
Bo każdy się na mikołajkowym rajdzie dobrze czuje.

Po tanecznej rozgrzewce z placu Hoffa wyruszają
Kije w ręce, mikołajkową czapkę na głowie mają.
Wielu w pełnym przebraniu do startu się przygotowuje,
Z małymi dziećmi (w wózku), ubranymi w chusteczki  pieskami szusuje.

Zaprzyjaźniona rodzinka z Niepołomic pierwsze kroki z sekcją kijkową stawia
Rodzicom i chłopcom, (których nikt nie namawia) wielką to frajdę sprawia.

Piękno Beskidu Śląskiego podziwiają
Na masyw Baraniej Góry się wspinają.
Śniegiem się do kolan zachwycają,
10, 15 kilometrów z wiślańskim hakiem za sobą zostawiają
I do bajecznej, drewnianej, rozświeconej lampionami koliby WATRA uśmiechnięci wpadają.
Tu się rozbierają, przebierają a niektórzy rozgrzewają.
Posiłek spożywają i w tańcu się sprawdzają
A orkiestrant gra i śpiewa
Do zabawy ciepłym głosem zagrzewa.
Marysia –„Czarna” – figlarna z Wiślańskiego Centrum Kultury - szefowa
Nagradza, dziękuje, żartuje i podsumowuje.

Wszystkie dzieci maskotki otrzymują
Mikołajowi z dużym workiem uśmiech ofiarują.
Bawią się z nami i przewodnicy
I ultramaratończycy.
Jest najliczniejsza grupa z Czechowic –Dziedzic
I młody człowiek z siwą brodą z najdalszych okolic. (z Słupska)

Impreza się rozkręca,
W czar świąt Bożego Narodzenia nas powoli wkręca.
I chyba tu do świąt zostaniemy
bo transportu (w języku młodzieżowym) nie ogarniemy.
Ciuchcia wiślańska w górę nie wyjechała
Na lodzie nie dała rady i się zablokowała.
Kijkarze szybko pomysły na transport znaleźli
Niektórzy dzielnie zeszli, inni się wesoło zwieźli.

W pensjonacie Willa DONA , gdzie nocujemy,
Dodać muszę, że też tu często imprezujemy
Party ciąg dalszy organizujemy.
Marysia – zawsze uśmiechnięta gospodyni wraz z mężem Jurkiem nas odwiedza,
Domowe specjały próbuje i się nimi delektuje.
Klementyna nam wesołe filmiki serwuje,
Krysia barwne wspomnienia o Izraelu przywołuje,
I już powoli północ nas pochłania
Czas do spania, czas do spania….

Po śniadaniu na pokojach
Kilka niezłomnych kijkarek na saneczki wskakuje
I na dół, na krechę z najbliższej górki pruje!
A potem kilka kilometrów na Jonidło wędrują,
Gdzie u zaprzyjaźnionego przewodnika Mariusza swych sił na biegówkach próbują
Krótki instruktaż od jego żony biegaczki narciarskiej dostają
Do przodu się pochylają i już w świeżo przygotowanych rynienkach śmigają.
Radości i emocji jest przy tym sporo,
Na pięknym puchowym śniegu leży też kilkoro
Odwaga i determinacja będzie nagrodzona
Kronika filmowa będzie nakręcona.
Widać, że mają kondycję wspaniałą
I jeszcze i jeszcze jedno kółko ….
Chętnie po śniegu biegają .
W drodze powrotnej oscypki pod Skocznią kupują
Chwilę odpoczywają  i do domu wieczorem wracają.
Miło wspólnie przeżyte chwile wspominają!!!!

środa, 30 listopada 2016

Przerwa świąteczno - noworoczna

Kijkowymi Andrzejkami zakończyliśmy tegoroczne, wspólne marsze. Dziękujemy wszystkim, którzy sprawili, że spotkanie andrzejkowe było tak udane. Z niektórymi z Was spotkamy się jeszcze w Wiśle 3 grudnia na Marszu Mikołajkowym i 10 grudnia na Wielkiej Rewolucji NW w Koszęcinie. Serdecznie zapraszamy : )

piątek, 25 listopada 2016

Kijkowe Andrzejki

W sobotę 26 listopada o godz. 17.00 spotykamy się na działkach "Oaza"
przy ul: Gogolińskiej i podsumujemy nasz jesienny sezon NW.
Zamieszczamy też zdjęcia ze wszystkich trzech Śląskich Rajdów oraz prezent - wiersz Iwony Krzysztofowicz.

https://goo.gl/photos/jPXNBJZ5WccytUo9A
Fot: Krzysztof Miś

DLA PRZYJACIÓŁ KIJKARZY

Na Górę Żar się wspinałam
Naturą się zachwycałam
Zamglone Beskidy podziwiałam
Jeziora wokół widziane nazywałam
Nad ludzką wiedzą się zadumałam
Gdy na elektrownie spojrzałam
Lotnikom w szybowcach zazdrościłam wrażeń
Ich odwagi i pasji w realizacji marzeń.

Dobrze, że towarzysza życia ze sobą tam miałam
Bo miło i  bezpiecznie tajemnicze i odludne szlaki przemierzałam.
A gdy z gór lasem bukowym schodziłam
To się znów spokojem i harmonią zadziwiłam.

Człowieka na drodze spotkałam
I wtedy po raz kolejny zrozumiałam
Że świat będzie trwał ,
Bo w ludziach tkwi wieczna miłość
Do lasu, gór, przyrody i wody.
Gdy nieznajomy przeniósł salamandrę przez drogę
By dać jej szansę
Zaśnięcia i nowego wiosną życia.
I gdy wspominał o codziennym z kijami i bez - wędrowaniu
Ludzi oglądaniu i podziwianiu...

I wtedy gdy na Przełęczy Isepnickiej
Nieznajomego spotkałam
O Was kijkarze pomyślałam
Dziś wiersz ten Wam dedykuję
Bo się z Wami dobrze czuję
I za wspólne chwile dziękuję!

                               Iwona Krzysztofowicz

sobota, 19 listopada 2016

Rajd Doliną Dramy w naszym obiektywie

W niedzielę, 20 listopada jedziemy do lasu w północnych rejonach powiatu strzeleckiego (znowu rosną grzyby!). Zbiórka o 13.30 koło Polo.
A poniżej filmik z III Śląskiego Rajdu NW w Reptach.

poniedziałek, 14 listopada 2016

Nareszcie - odchodzenie od rywalizacji w NW

To zapowiedziała nam szefowa PSNW Paulina Ruta na III Śląskim Rajdzie w Reptach. Cieszy mnie to ogromnie bo odkąd tylko zetknęłam się z tą aktywnością - byłam przeciwna rywalizacji. Zapisujcie się więc do Koszęcina na pierwsza wielką Rewolucję NW tutaj.
Lilce i Krzysiowi dziękujemy za kolejny udany dzień w Repeckim Parku i Dolinie Dramy.


niedziela, 6 listopada 2016

Dolina Dramy - III rajd z cyklu Śląskie Rajdy NW

Na rajd w dniu 12 listopada w Reptach zapraszam szczególnie serdecznie. Górnośląskie Centrum Rehabilitacji "Repty" - to moje byłe miejsce pracy i zamieszkania. Repecki park i Dolinę Dramy wspominam z sentymentem. 
Wyjeżdżamy o godzinie 9.00 spod sklepu Polo.
Poniżej kilka szczegółów od Lilki i Krzysia Misiów. 
"Spotykamy się w Tarnowskich Górach (Repty) przy ul. Repeckiej 94, dojazd do Sztolni Czarnego Pstrąga - parking o godz. 10:30.
Trasa duktami leśnymi - ok 10 km - o zróżnicowanym profilu.
Tym razem mała zmiana - po 5 km odpoczynek i "małe co nie co" i ponownie ruszmy na trasę.
Warunkiem uczestnictwa jest rejestracja i opłata przelewem do dnia 9 listopada". 
Bilety do nabycia tutaj.


niedziela, 30 października 2016

W sobotę "Leśnicka piątka"

5 października zbieramy się o godzinie 9.45 obok "Polo" i jedziemy do Leśnicy. Organizatorzy serdecznie zapraszają i obiecują mnóstwo atrakcji. Zapisy do jutra u nas albo w sobotę u organizatora na miejscu.
Od najbliższej środy spotkamy się w parku o godzinie 16.00 (jak zawsze po zmianie czasu).

wtorek, 25 października 2016

Czarny Śląsk w kolorach jesieni

W ostatnią sobotę zauroczły nas przepiękne jesienne krajobrazy pomiędzy Bytomiem i Tarnowskimi Górami, na terenach dawnych wyrobisk górniczych. Widzieliśmy między innymi Czerwoną Górę, Piekarskie Doły, Suchogórski Labirynt Skalny, Rezerwat Segiet, wyrobisko Blachówka. Część z tych miejsc możecie podziwiać na załączonym filmiku.
W niedzielę 30 października jedziemy szukać podobnych widoków w naszej okolicy.
Spotykamy się o 13.30 koło sklepu Polo.

środa, 19 października 2016

Bukowe Dolomity - II rajd z cyklu Śląskie Rajdy NW

W śląskich strojach zapraszamy na rajd w dniu 22 października. Wyjeżdżamy o godzinie 8.00 spod sklepu Polo. Na przejazd umawiamy się indywidualnie z kierowcami. Zapisy i oplata za udział w rajdzie przez internet możliwa tylko do czwartku.
 
Poniżej szczegółowe informacje od organizatorów Lilki i Krzysia Misiów.

"Rajd Nordic Walking Bukowe Dolomity rozpoczniemy w miejscu Oberża Szara ul.Staszica 110, 42-600 Tarnowskie Góry. Po rejestracji wszystkich uczestników wyruszymy w stronę Rezerwatu Segiet i kamieniołomu Blachówka. Długość trasy ok. 10 km. Teren o zróżnicowanej wysokości (trochę górek). Zalecany strój na zmianę. Proszę o rejestrację co ułatwi przygotowanie odpowiedniej ilości poczęstunku po rajdzie."

środa, 12 października 2016

Spotkanie w ratuszu przy pączkach Pana Izydorczyka

W zeszłym tygodniu zostaliśmy zaproszeni do ratusza na spotkanie podsumowujące projekt "Kierunek Pasja"

https://goo.gl/photos/Vn4v7FVHVSSs6VZv9

Tutaj link gdzie można zapisywać się na Rajd Bukowe Dolomity w Bytomiu, z cyklu Śląskie Rajdy NW, w dniu 22.10.2016r.

Poniżej numer telefonu i adres do pensjonatu, dla chętnych, którzy chcą wziąć udział w Marszu Mikołajkowym i zarezerwować nocleg w Wiśle 3/4.12.2016r..
Willa Dona
Wisła, Czarne 1
Telefon: 697 385 102
Przy rezerwacji należy powołać się na Iwonkę Krzysztofowicz : )

W najbliższą niedzielę 16 października spotykamy się o 13.30, jak zwykle koło sklepu Polo. Zabierzcie proszę swoje kijki :)

sobota, 1 października 2016

Wspomnienia Iwonki i relacja filmowa z Warszawy

W niedzielę, 2 października zbieramy się o 13.30 koło "Polo" i jedziemy do Centawy.
 A poniżej wyjazd do Warszawy i bicie rekordu Guinnessa widziane oczami Iwonki oraz kamerkami Jacka, Marka i Bogdana.


 
Strzelczanie w Warszawskich Łazienkach – 17.09.2016r.

O trzeciej rano lub dla niektórych w środku nocy grupa miłośników nordic walking zapaliła światło w swoich domach, by przygotować się do wyprawy do Warszawskich Łazienek.
Godzinę później wesoła gromada wsiadając do autokaru rozpoczynała swoją kolejną, sportową przygodę.

Warszawa przywitała nas piękną słoneczną pogodą, żadna z krążących wcześniej nad naszym wyjazdem czarnych wizja o ulewach i niskich temperaturach miała się nie spełnić. Kurtki przeciwdeszczowe zostawiliśmy w autokarze, potrzebne nam były na sobotni marsz okulary przeciwsłoneczne, czapki, woda mineralna no i dobre humory, ale tego naszej sekcji nigdy nie brakuje. Po rejestracji i otrzymaniu żółtych lub białych opasek startowych na nadgarstki, przeszliśmy przez bramki gdzie otrzymaliśmy kije od głównego sponsora imprezy. W jednej chwili, choć precyzyjniej by było określić „jednym chwytem” koleżanki i koledzy obiektywnie ocenili otrzymany sprzęt, kije otrzymała przecież grupa, która systematycznie realizuje swoje pasje chodziarskie od sześciu lat. Ale promienie słoneczne i atrakcje płynące ze sceny nie pozwoliły zajmować się walorami czy też raczej brakami otrzymanych kijów. Zaczęła się wielka przygoda z biciem rekordu w kategorii „Największa lekcja Nordic Walking”. Strzelecka grupa stała bezpośrednio przed sceną, dzięki temu widzieliśmy prowadzącego imprezę redaktora „Pytania na śniadanie” p. Michała Olszańskiego jak również mogliśmy precyzyjnie wykonywać ćwiczenia ułożone w sześciu blokach ruchowych pokazywanych przez prezesa i trenera Stowarzyszenia Nordic Walking panią Paulinę Rutę.

Próba pobicia rekordu Guinnessa zakończyła się sukcesem. Było nas wszystkich 610 osób, a z tego 40 Strzelczan w chabrowych koszulkach, którzy precyzyjnie i dynamicznie wykonywali prezentowany instruktaż. Nasz organizator wyprawy a także instruktor nordic walking i opiekun strzeleckiej sekcji –Brydzia Wróbel rozmawiała z przybyłymi dziennikarzami i udzielała wywiadów.

Druga część imprezy miała nie tylko charakter sportowy, ale także edukacyjno – społeczny, celem projektu organizowanego już od 5 lat, którego ambasadorem jest Przemysław Saleta było promowanie idei transplantologicznej pod nazwą –„Bieg po nowe życie”. Ten kolejny już 9 „Bieg po nowe życie” otrzymał tym razem nową formułę, już nie rywalizacji sportowej tylko marszu wraz ze wszystkimi przybyłymi miłośnikami wędrowania.

Słuchaliśmy nazwisk idących w sztafecie aktorów telewizyjnych i teatralnych, prezenterów radiowych, sportowców, dziennikarzy. Gdy na scenę wchodziły energicznie kolejno wyczytywane uśmiechnięte osoby, scena stawała się optycznie coraz mniejsza. Można się było „napatrzeć”, zrobić zdjęcia, a nawet selfie, dostać autografy lub poprowadzić krótką konwersację z jakąś znaną postacią. Kolejno ruszały sztafety złożone z trzech celebrytów i kilku uczestników imprezy, którzy z całej Polski ściągnęli do Łazienek. Wybór osoby, z którą się chciało pospacerować był utrudniony i choć każdy miał swojego ulubieńca to jednak organizatorzy otwierali bramki i losowo wpuszczali nas do kolejnej sztafety. Spacer z kijami trwał około 20- 30 minut w zależności od tempa zawodników. Prze Pałacem Na Wyspie każda sztafeta wchodziła na niewielkie podium, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.

Spacerowaliśmy alejkami nie tylko ze znanymi ze świata rozrywki, kultury i sztuki ludźmi, ale byli z nami także ludzie na pozór zwyczajni, w rzeczywistości nadzwyczajni- odważni w działaniu, doświadczeni życiowo ciężką chorobą. W moim teamie dziennikarze sportowi ze stacji Polsat Sport przeprowadzali krótkie wywiady, ale prawdziwym bohaterem tego dnia była Ela - kobieta, którą poznałam i która chciała się podzielić swoimi przeżyciami. Opowiadała, że otrzymała szansę – drugie życie, kiedy dostała w czerwcu 2016 roku, po dziewięciu miesiącach oczekiwania, nową nerkę.
Pogodna, uśmiechnięta, otwarta na rozmowę, chętnie odpowiadała na nasze pytania. To była prawdziwa radość uściskać dłoń Eli, zrobić sobie wspólne zdjęcie i umówić się na kolejne spotkanie za pół roku w Wiśle na imprezie transplantologicznej. Ona i pozostałe osoby, które oddały lub otrzymały organ były prawdziwymi bohaterami i idolami tej sportowej imprezy.

Po zakończeniu części oficjalnej ruszyliśmy na „podbój” Warszawy. W mniejszych grupach poznawaliśmy Łazienki, Park i Pałac Ujazdowski, niektórzy powędrowali dalej przez Nowy Świat aż na Starówkę by odpocząć przy filiżance kawy lub herbaty.

W naszym biesiadowaniu, gdy spędzamy razem czas na wyjazdach, w autokarze, schronisku, pensjonacie, hotelu, parku czy na parkingu leśnym zawsze uderza mnie poczucie wspólnoty i mam nadzieję, że czują to także inni członkowie sekcji. Każdy zabiera ze sobą na taką wyprawę to -co potrafi najlepszego przygotować począwszy od domowych ciast i ciasteczek, przetworów w słoikach a skończywszy na nalewce truskawkowej. Te smakołyki umilają nam czas spędzany na poznawaniu siebie, dzieleniu się problemami, smutkami i radościami, planowaniu nowych wyzwań. A przy tym śpiewamy i tańczymy (kiedy nas nie ogranicza przestrzeń). Tak było i tym razem, zaczynając od hymnu naszej sekcji, piosenki Bułata Okudżawy „Gonić marzenia” poprzez piosenki i przyśpiewki biesiadne, kończąc na górniczych i śląskich regionalnych.

O 24 entuzjaści NW, żegnając się kończyli sobotnią przygodę z Rekordem Guinnessa i Biegiem Po Nowe Życie.

Iwona Krzysztofowicz


wtorek, 27 września 2016

Wokół Jeziora Srebrnego z Mariolą Pasikowską

Dziękujemy Marioli Pasikowskiej za wspólne niedzielne przedpołudnie w Januszkowicach.
Poniżej jej wpis i zdjęcia umieszczone na Facebook.

""Mówili--jak Ty to ogarniesz, to prawie 100 osób ...taki trening?!" Nasza dość liczna grupa fitnessowców, została wsparta przez Nordicowców ze Strzelec Opolskich, marsz wokół jeziora Srebrnego, nauka prawidłowej techniki, zabawy, integracja, śpiewy i do tego wymarzona pogoda. Było pięknie!"
/Mariola Pasikowska Sportowiec/

https://www.facebook.com/Positive-Energy-156984160978775/photos/?tab=album&album_id=1289040344439812

czwartek, 22 września 2016

W niedzielę marsz z Mistrzynią Europy Nordic Walking

W niedzielę 25.09.2016r. w naszym mieście mamy Powiatowe Święto Chleba, dlatego na kijki wyjeżdżamy już o godz. 09.00, aby na nie zdążyć. Jedziemy do ośrodka Rueda w Januszkowicach. Jesteśmy tam umówieni na wspólny marsz z Mariolą Pasikowską Mistrzynią Europy Nordic Walking kobiet, która gościła nas na karnawałowym zlocie grup NW w Żarkach. Zapraszam!













poniedziałek, 19 września 2016

Rekord Guinnessa w lekcji nordic walking pobity!

Spędziliśmy fantastyczny, słoneczny dzień w Warszawie. Oprócz bicia Rekordu Guinnessa w największej lekcji nordic walking, promowano tam też ideę transplantacji w akcji "Bieg po nowe życie".Nas kijkarzy ze Strzelec Opolskich było prawie 40. Mam wrażenie, że byliśmy najliczniejszą grupą. A może to tylko ten chabrowy kolor tak wpadał w oczy ? Teraz zamieszczamy część zdjęć, a reszta i dokładna relacja wkrótce.

https://goo.gl/photos/wZXmgVZ5zjidcQtw7

czwartek, 15 września 2016

Rekord Guinnessa w największej lekcji Nordic Walking

Nasza ekipa NW Strzelce Opolskie była już w wielu ciekawych miejscach, nawet samolotem za granicą, ale pierwszy raz jedziemy z naszej prowincji do stolicy! Spotkamy tam wielu sławnych ludzi, których możecie zobaczyć tutaj. Pamiętajcie o zabraniu dowodów osobistych i koniecznie naszych koszulek, żebyśmy się mogli łatwo odnajdywać w wielkim mieście. Jeśli ktoś ma niebieską czapkę z daszkiem, z Opola to zachęcam do jej zabrania. Nie będzie czasu na chodzenie za jedzeniem dlatego zabierzmy jak zawsze, co kto lubi (do częstowania oczywiście też). Kijki zabierają tylko te osoby, które nie dostaną kijków od organizatora (to możecie sprawdzić tutaj). Wyjazd o GODZINIE 4.00 rano w najbliższą sobotę 17 września, z parkingu koło sklepu Polo.

sobota, 10 września 2016

Niedziela, 11 września

Jutro, 11 września jedziemy nad stawy między Rozwadzą a Krępną. Zabierzcie kąpielówki i ręczniki bo ma być upał, więc może będziecie chcieli popływać i schłodzić się po marszu. Zbiórka o 13.30 koło Polo.
Jeśli ktoś jeszcze nie zapisał się na wyjazd do Warszawy a chce z nami jechać to proszę o informację do jutra (szczegóły w poprzednich postach). Zapraszam!

środa, 31 sierpnia 2016

Zaczynamy 7 września !

Kończy się wakacyjna przerwa, na  pierwsze spotkanie zapraszam do parku 7 września o godz. 17.  Na zachętę zobaczcie sobie wiosenne zdjęcia, których jeszcze nie publikowaliśmy. Jest tego sporo bo byliśmy na Pielgrzymce Entuzjastów NW na Górze Św. Anny, w leśniczówce Jaźwin, na Marszu po Zdrowie na Wyspie Bolko, na Śniadaniu na Trawie w strzeleckim parku i wielu innych ciekawych miejscach.
Zapisy na autobus do Warszawy - u mnie lub u Moniki - wyłącznie z wpłatą 80 zł (być może będzie taniej) najpóźniej do dnia 11 września. Wyjazd z parkingu koło sklepu Polo o godz. 4.00.

poniedziałek, 8 sierpnia 2016

17 września bijemy Rekord Guinnessa

Zbliża się fajna impreza. Zapisujcie się indywidualnie a o transporcie pomyślimy później. Wszystkie informacje poniżej (dostępne na stronie: https://www.facebook.com/biegponowe/).



Nie zwalniamy tempa. Bijemy rekord kolejny Guinnessa. Przyłączajcie się do nas.
17 września w Łazienkach Królewskich 9. PZU Bieg po Nowe Życie zamierza pobić kolejny rekord Guinnessa. Tym razem podejmiemy próbę pobicia rekordu w nowej wymyślonej przez nas
i zaakceptowanej przez biuro rekordów w Londynie kategorii, która nazywa się „Największa lekcja nordic walking”. Co to takiego? Uczestnicy próby wezmą udział w lekcji prowadzonej przez instruktorów nordic walking, składającej się z ćwiczeń z zakresu prawidłowej techniki i zasad dyscypliny. Nie wymagamy od Was wielkiej tężyzny fizycznej ani sportowego przygotowania – ćwiczenia będą proste, każdy bez problemu je wykona, na pewno będzie dużo dobrej zabawy i uśmiechu, a przy okazji nauczycie się jak prawidłowo maszerować z kijami. Jesteśmy pewni, że dzięki Wam wszystkim próba zakończy się powodzeniem. Dla 500 osób, które jako pierwsze zapiszą się do udziału w wydarzeniu mamy 500 kompletów kijów, które po marszu staną się Waszą własnością
i będą Wam służyć przez lata. Każdy uczestnik próby otrzyma także okolicznościowy certyfikat próby. I jeszcze jedna ważna informacja: nie płacicie żadnej opłaty startowej. Oczywiście spotkacie się także z gwiazdami kina, teatru, estrady i sportu, dziennikarzami i sportowcami, którzy po zakończeniu próby rozpoczną swój Marsz Gwiazd w sztafetach z osobami po transplantacji. Chętni będą mogli już poza rekordem wziąć udział we własnym marszu poparcia polskiej transplantacji na dystansie ok. 1500 metrów. Niech będzie to okazja do poparcia naszej idei – świadomego dawstwa i przeszczepów rodzinnych!
Formularz zgłoszeniowy znajdziecie na naszej stronie internetowej
http://www.biegponowezycie.pl/index.php…

piątek, 29 lipca 2016

4 lata temu o tej porze w Norwegii.

Trwa nasza wakacyjna przerwa kijkowa, ale właśnie mijają dokładnie 4 lata, od kiedy wybraliśmy się samolotem do Norwegii. Cały wyjazd wymyślił i zorganizował Krzyś. Nie mieliśmy jeszcze wtedy strony internetowej, a w archiwum mamy dokładny opis wyprawy opracowany przez Iwonkę. Wiemy, że różne grupy nordic walking idąc naszym śladem, korzystają z tego pomysłu. Dlatego chcemy przypomnieć, jakie były początki wypraw kijkarzy do Norwegii. Zobaczcie zdjęcia tutaj.

KIJKOWI ZDOBYWCY SKANDYNAWII

NORWEGIA - OSLO TORP SANDEFJORD
LIPIEC 2012

UCZESTNICY:
SZEF LOGISTYKI: Krzyś;
PANI INSTRUKTOR: Brydzia;
 PROWADZĄCY PELETON: Rysiu;
SERNIKOWO-MALINOWA PANI: Ela;
OPIEKUN MEDYCZNY: Jola;
PISARCZYK, FOTOGRAF: Iwona.

Do odważnych i szalonych świat należy. Wyprawa na norweskie fiordy nad Morze Północne na kilkugodzinny spacer nordic walking nabiera realnych kształtów. Jest 28 lipca 2012.

O 10.00 mieliśmy wyruszyć spod bloku Brygidki, ale było wiele milej, bo zostaliśmy zaproszeni na babeczkę i kawkę. Zaczęły się ostatnie przygotowania pani instruktor, istotne pytania i odpowiedzi dotyczące wyprawy. W końcu ruszamy po wielką przygodę i odrobinę szaleństwa. Rysiu jest naszym kierowcą, wiezie autem cztery gracje na lotnisko we Wrocławiu. Jest gorąco, gracje marudzą, ale w zasadzie droga szybko mija, bo o 12.00 jesteśmy już na lotnisku.
Spotykamy się z Krzysiem - szefem logistyki i wchodzimy do środka terminala, aby posilić się sernikiem (bardzo intensywnie pachnącym w aucie). Sernik made in "Ela" klasy mistrzowskiej. Pałaszujemy szybko (Brydzia nawet grzecznie pyta czy może trzeci kawałek). Idziemy się przejść i obejrzeć terminal. Krzysiu staje w kolejce by nadać bagaż czyli kije. Po drodze mijamy LOTTO. Brydzia mówi, że jest kumulacja 15 milionów, że ona zagra. Potem Jola i Ela też, a ja jeszcze nigdy nie grałam. Ale czemu nie spróbować za 3 zeta zostać milionerką? Umawiamy się, że jeśli któraś z nas wygra, to zabiera naszą grupę na wyprawę zagraniczną na kilka dni. Po nadaniu bagażu ponadwymiarowego przechodzimy kontrolę i wchodzimy do strefy bezcłowej. Zwiedzamy sklepy i najdłużej ten z perfumami. Krzysiu mówi, że w Norwegii są tanie butelki, pomyślałam z perfumami, a on dodał: z alkoholem.
Wchodzimy do samolotu, ruszamy. Kapitan informuje, że lot będzie na wysokości 36 tysięcy stóp. Lecieć będziemy na Poznań, potem Niemcy, Dania, Norwegia, Morze Północne i lądowanie około 100 km na południe od Oslo. Ela proponuje Joli w samolocie: Może skrzydełko? Jola pyta o co chodzi? Czy ma usiąść na skrzydle? Nie odpowiada Ela: Może skrzydełko do kanapki...?
Po udanym lądowaniu znaleźliśmy się na lotnisku. Krzysiu czeka na nasze kije, a my oglądaliśmy gadżety lotniskowe (niewiele ich było). Szukaliśmy map okolicy. Mieliśmy wydruki map z komputera (Krzysiu), ale szczegółowej drogi, którą mamy dostać się do fiordów nie mieliśmy opracowanej. Krzysiu wiedział, w którym kierunku mamy iść, bo był tu przed rokiem, spał nawet w pobliskim lasku. Rysio znalazł folder z mapą okolic, a ja zagadnęłam chłopaka z obsługi sklepu, który na mapie narysował nam najkrótszą drogę dojścia nad morze. Ubraliśmy peleryny przeciwdeszczowe, bo Norwegia przywitała nas deszczem. Mój płaszcz był z napisem "Polska" i dużym biało-czerwonym orłem, żeby nikt nie miał wątpliwości skąd jesteśmy.
Pełni emocji ruszyliśmy z kijami drogą asfaltową, bez pobocza dla pieszych. Chyba w planach urbanistycznych nie było założeń, że ktoś będzie szedł z lotniska na nogach, do tego z kijami przed siebie po to, by czerpać radość z samej drogi... Wzdłuż drogi krzaki z malinami, poziomkami, a także kwitnący wrzos. Po degustacji idziemy dalej, ciągle schodząc w dół. Podziwiamy pola zbóż, zielonego jeszcze owsa, wybujałej żółtej pszenicy. Maszerujemy radośnie, choć jeszcze w płaszczach przeciwdeszczowych. Po około godzinie płaszczy już na sobie nie mamy i robi się coraz cieplej, choć robi się coraz później - jest około godziny 18.00. Myślę trochę z przerażeniem, że ciągle schodzimy w dół więc droga powrotna będzie pod górę, a czasu zbyt dużo nie ma. Ale co tam, najważniejsze by dojść do wody. Musi się udać, bo determinację mamy olbrzymią.
Dochodzimy do stacji kolejowej Rastad. Właśnie nadjeżdża czerwony pociąg i równocześnie autobus dowożący i odwożący pasażerów na lotnisko. Maszerujemy dalej podziwiając piękne domki norweskie biało-bordowe. Styl norweski: domki są przeważnie białe, zabudowa gospodarcza bordowa. Przed domami piękne ogrody z kwiatów i krzewów, a w nich białe altany, ławy, stoliki. Maszerujemy dalej. Na skrzyżowaniu (wygląda na mapie, że to przedostatnie) skręcamy ostro w prawo pod górę. Nie wiemy jak daleko do morza. Droga przez las wije się wciąż pod górkę, ale dostrzegamy dom, a przed nim kilka osób pakujących się do wyjazdu. Idziemy z Krzysiem zapytać o trasę. Sympatyczny Norweg trochę zdziwiony naszym pytaniem, odpowiada, że do wody mamy jakieś 900 metrów. A gdy dowiaduje się, że jesteśmy z Polski, to dodaje, że przed tygodniem spędzał wakacje w Sopocie (piękne miasto mówił). W euforii prawie biegnąć mijamy pasące się owce i dymiące ognisko (szkoda, że nie czekają na nas kiełbaski).
Hurra! Już widzimy wodę, ale jeszcze droga zakręca w prawo i mocno w dół. Łał! Stoimy nad Morzem Północnym. Przed nami małe wysepki i półwyspy porośnięte drzewami. Idziemy na pomost, by nacieszyć się widokiem. Zarejestrować w pamięci te miłe chwile. Rysio wskakuje do wody. Może to jedyna taka okazja by kąpać się w Morzu Północnym. A my dziewczyny nie pomyślałyśmy o strojach kąpielowych! Ela spaceruje po omszałych, mokrych kamieniach i wpada do wody. Buty mokre, ale co tam, w plecaku ma suche skarpetki. Wędrowiec jest zawsze przygotowany na trudną sytuację. Wszyscy cieszymy się, że osiągnęliśmy cel naszej wyprawy. Teraz tylko krótki posiłek i popijając herbatę z termosu (och jak smakuje!) planujemy powrót. Czasu mamy teraz dużo mniej, a samolot czekać na nas nie będzie. Nawet terminal jest zamykany na noc więc nie mielibyśmy noclegu. Determinację naszą podtrzymuje Jola, która musi być rano o 7 w niedzielę da dyżurze 24 godzinnym.
Startujemy w drogę powrotną: Rysiu prowadzi peleton, nadaje tempo, za nim Krzysiu, Jola i reszta drużyny. Podziwiamy widoki, rozmawiamy o życiu, pędzimy pod górkę z kijkami. Jesteśmy trochę zmęczeni. Ale jak szaleć, to szaleć do końca. W półtorej godziny widzimy wychodząc z lasku terminal.
Zdążyliśmy! Krzysiu idzie nadać kije. My mamy kilka minut na odsapnięcie. Ja kupuję reniferki dla dziecka i męża. Przechodzimy przez bramki. Stoimy w kolejce i obserwujemy nasz samolot, który przyleciał z Rygi (ten sam, ta sama załoga, z którą lecieliśmy z Polski) i tankuje paliwo. Zajmujemy wygodne miejsca w samolocie. Cała szóstka - zdobywcy Skandynawii.
Wracamy. Przez małe okienka samolotu podziwiamy zachód słońca. Robimy zdjęcia. Otrzymuję od Darka sms, że właśnie przelatujemy nad Rewalem, potem kilka chwil i jesteśmy we Wrocławiu. Brydzia dostaje sms od Grażynki - zaprasza nas na potańcówkę na Górę Św. Anny - mamy ochotę.
Rysio wypełnia ostatnią misję (na tej wyprawie) - odwozi nas na szóstą (razem z Krzysiem) do Strzelec Opolskich.
"I najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
przysłowie koreańskie
.... byśmy zawsze mieli ochotę na ten pierwszy krok....
                            Iwona Krzysztofowicz

piątek, 1 lipca 2016

Już po podsumowaniu naszego wiosennego konkursu!


Na zdjęciu po prawej widzimy zwyciężczynię w naszym wiosennym konkursie - Reginę Padus. Zawsze z uśmiechem na twarzy przeszła z nami od marca 216,2 km. Podziwiamy i gratulujemy.

Dziękujemy panu Józefowi Fili za udostępnienie pięknego miejsca dla naszego podsumowania sezonu, Grażynie i Rudolfowi Hendel za jego przygotowanie oraz wszystkim naszym nordic-walkerom, którzy włączyli się w organizację imprezy.

Udało nam się obdzielić fajnymi nagrodami większość kijkarzy. Czołówka otrzymała wypróbowane i ulubione przez nas kijki Exel Active. Wszystko dzięki sponsorom:

Referat Sportu i Rekreacji Gminy Strzelce Opolskie



Państwo Kropielniccy - Kaja Sp. zo.o.


Przychodnia NZOZ Med-Piast


czwartek, 23 czerwca 2016

Już znamy Najaktywniejszego Kijkarza Wiosny 2016

Znamy już wyniki naszego konkursu, więc w niedzielę, 26 czerwca po marszu spotykamy się przy ognisku i wręczamy nagrody. Jedziemy w moje rodzinne strony, do miejscowości Borycz. Będzie kawka, coś słodkiego i nie tylko. Można sobie przywieżć kiełbasę i co kto lubi (jak to zwykle u nas bywa). Ubierzcie się w nasze nowe koszulki. Pod spód można założyć kąpielówki (gdyby trzeba było się schłodzić). Zapraszam serdecznie, może do marszu dołączą również miejscowi kijkarze? Wyruszamy znad stawu Pana Fili ok. 14, a spod Polo jak zawsze o 13.30 :)

wtorek, 21 czerwca 2016

Kończy się wiosna i nasz konkurs wiosenny

W środę, 22 czerwca doliczamy ostatnie kilometry do naszego wiosennego rankingu. W niedzielę podsumowanie i rozdanie nagród. Zarezerwujcie sobie więcej czasu. Szczegóły podam wkrótce.
Na zdjęciu sobotnie Śniadanie na Trawie.

piątek, 17 czerwca 2016

niedziela, 12 czerwca 2016

Marsz po Zdrowie za nami

Dziękuję serdecznie wszystkim kijkarzom za udział w sobotnim Marszu po Zdrowie. Poniżej relacja z imprezy na FanPage'u Województwa opolskiego.

piątek, 10 czerwca 2016

IV Marsz po Zdrowie na Wyspie Bolko

W sobotę, 11 czerwca zbieramy się koło Polo o godz. 10 i jedziemy do Opola . Pod hasłem "Aktywna Niepełnosprawność Opolskie 2016" odbędzie się tam kolejny już Marsz Po Zdrowie. O innych atrakcjach tej sportowo-rekreacyjnej imprezy, promującej zdrowy styl życia w zaproszeniu Wicemarszałka Romana Kolka poniżej:

Nie może Was zabraknąć na Wyspie Bolko w sobotę 11 czerwca o godz.11.00. Zapraszam serdecznie na Marsz Po Zdrowie w...
Opublikowany przez Roman Kolek na 9 czerwca 2016

piątek, 27 maja 2016

28 maja 2016 pielgrzymka entuzjastów nordic walking na Górę Św. Anny

W sobotę, 28 maja idziemy na naszą siódmą już pielgrzymkę. Wyruszamy spod Polo o godz. 8:00. Trasa będzie tradycyjna z Gogolina z przerwą na poczęstunek w Żyrowej. Szczegóły możecie zobaczyć na plakacie trzy posty niżej.

Na przekór pięknej pogodzie dodaliśmy zdjęcia z pochmurnych wędrówek na początku roku. 


sobota, 21 maja 2016

Arboretum przy leśniczówce Jaźwin

W niedzielę, 22 maja jedziemy do Osieka i idziemy do Staniszcz Wielkich. Tam przy leśniczówce Jaźwin od 1993 roku istnieje leśne arboretum. Leśniczy Robert Piątek założył w nim unikalną kolekcję irysów i zajmuje się ich hodowlą, od zapylenia po urzędową rejestrację nowej odmiany. W arboretum znajduje się też mnóstwo egzotycznych roślin z całego świata, alpinarium, oczka wodne, wrzosowisko, kolekcja traw ozdobnych, murki kwiatowe.
Zbiórka o 13.30 koło Polo, a na zdjęciach zwiedzanie tego miejsca przez naszych kijkarzy 4 lata temu.

sobota, 14 maja 2016

Niedziela, 15 maja


W niedzielę, 15 maja, jeśli pojawią się u nas goście, pojedziemy w okolice Góry Św. Anny. Zobaczymy bunkry Hamburgi, do których jeszcze 4 lata temu mogliśmy wejść, a obecnie są niedostępne. Przejdziemy również przez ruiny folwarku Waldhof i obok pałacu w Żyrowej. Jeśli gości nie będzie, to pojedziemy w inne miejsce. Zapraszam o 13.30 koło Polo.

sobota, 7 maja 2016

Niedziela, 8 maja

Jutro, 8 maja, spotykamy się jak zazwyczaj o 13:30 koło sklepu Polo i pojedziemy gdzieś, gdzie kwitną rzepaki. Bardzo proszę kierowców, aby przyjechali autami. A na zdjęciach 2 lata temu o tej porze:

Reszta zdjęć tutaj.

sobota, 30 kwietnia 2016

VII Diecezjalna Pielgrzymka Entuzjastów Nordic Walking

Otrzymaliśmy już zaproszenie do udziału w pielgrzymce entuzjastów nordic walking. Uwzględnijcie to w swoich planach. W tym roku odbędzie się ona w sobotę po Bożym Ciele.

sobota, 23 kwietnia 2016

Kraina kwitnącej czereśni

Czereśnie zakwitły, więc w niedzielę, 24 kwietnia, jedziemy tradycyjnie już w okolice Góry Św. Anny. Charakterystyczne są tam przydrożne aleje czereśniowe i rozmieszczone wśród pól dwurzędowe sady. Inicjatorem tych masowych obsadzeń był król pruski Fryderyk II Wielki już w XVIII wieku. W ostatnich latach próbuje się je odtwarzać.
Zbiórka o 13.30 koło Polo, zapraszam!

sobota, 16 kwietnia 2016

Niedziela, 17 kwietnia

Jutro, 17 kwietnia pojedziemy w okolice Wysokiej, Góry Św. Anny i Ligoty Górnej. Spotkanie przy ognisku przełożymy na termin późniejszy, kiedy prognoza pogody będzie trochę lepsza. Spotykamy się jak zazwyczaj koło Polo o13.30. Zapraszam.

sobota, 9 kwietnia 2016

Drewniane kościoły w Olszowej i Kluczu

W niedzielę, 10 kwietnia, jedziemy na parking leśny do Olszowej. Idziemy czerwonym szlakiem do Klucza i dalej w stronę Zimnej Wódki. Wracamy przez tereny dawnej jednostki wojskowej. Mam nadzieję że pogoda się poprawi i spotkamy się jak zwykle o 13.30 koło sklepu Polo.
Na zdjęciu - kościół w Kluczu 2 lata temu.

sobota, 2 kwietnia 2016

Stawy na terenach byłego zwierzyńca

Jutro (3 kwietnia) jedziemy nad stawy między Suchodańcem, Ligotą Czamborową, Izbickiem, Utratą, Krośnicą i Boryczą. Jak podaje Strzelec Opolski, dawniej stawów było aż 13 a od połowy XIX wieku istniał tam zwierzyniec założony przez rodzinę von Strachwitz. Na polowania zjeżdżało na te tereny mnóstwo gości. Nam udało się znaleźć w tych okolicach wiele rzadkich i ciekawych roślin. Kto pamięta np: łuskiewnik różowy?
Zbiórka o 13.30 koło Polo, zapraszam.

piątek, 25 marca 2016

Konkurs na Najaktywniejszego Kijkarza Wiosny 2016

Na naszej stronie pojawiła się nowa zakładka - tak zwany ranking. Tej wiosny zliczamy, kto i ile kilometrów będzie miał w nogach (a może w kijkach). Szczegóły można zobaczyć tutaj.

Zbliża się także zmiana czasu z zimowego na letni. Standardowo już, przesuwamy nasze środowe spotkania o godzinę (na 17:00).


wtorek, 22 marca 2016

Szukanie wiosny na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej

Stało się już tradycją że strzeleccy kijkarze szukają wiosny także poza naszą okolicą. W tym roku wybraliśmy się na Jurę Krakowsko-Częstochowską. Wzięliśmy udział w ostatnim rajdzie z cyklu Trzy Szczyty zorganizowanym przez Jurajski Klub Nordic Walking Lider Support Team. Przeszliśmy 20 km, krajobraz był wręcz bajkowy, widzieliśmy kwitnące przylaszczki. Wiosnę widać na zdjęciach - w śniegu i w rzece. Dziękujemy organizatorom.

Wszystkie zdjęcia można obejrzeć tutaj.

sobota, 12 marca 2016

Rajd Nordic Walking "Trzy Szczyty"

Na mapce mamy 17-kilometrową trasę rajdu, na który wybieramy się 20 marca 2016. Rozpoczynamy w hotelu Fajkier w Lgocie Murowanej o godzinie 10:00. Organizatorzy (Jurajski Klub NW) zapewniają widokowe szlaki wśród jurajskich pejzaży, a po marszu - poczęstunek i niespodzianki. Ze Strzelec wyjeżdżamy o 7:40 z parkingu koło sklepu Polo.

Zapłaciłam przelewem za osoby, które zgłaszały się u mnie. Pieniądze te oraz za przejazd można przynieść na spotkanie niedzielne lub w poniedziałek do pracy. A juto, 13 marca spotykamy się o 13:30 pod sklepem Polo. Zapraszam.